OKIEM KIBICA: Oba mecze były rozgrywane na wyjeździe. Zdobycie chociażby 3 lub 4 oczek każdy przyjął by w ciemno. Tak się jednak nie stało. Dwa mecze przegrane trochę na własne życzenie. O ile w meczu z Wisłą Kraków nie mieliśmy 2 podstawowych graczy (Kowalczyka i Dąbrowskiego), którzy mieli przymusową pauzę, mecz też od początku nie układał się po naszej myśli. Trafienie samobójcze B. Zecha i brama F. B. Forbsa do szatni spowodowała, że przerwa nie należała do najciekawszych. Nawet kontaktowe trafienie A. Gorgonia już w 48 minucie, nie dała chociażby szans na zdobycie kolejnych bramek i wywiezienia z Krakowa chociaż 1 punktu. No cóż, mecz Wisła Kraków 2-1 Pogoń Szczecin
Powtórka z rozrywki: Śląsk Wrocław 2-1 Pogoń Szczecin 28.02.2021
Nawet dzisiejsze spotkanie miałoby być przełamaniem po porażce z Wisłą Kraków. Niestety szybko objęte prowadzenie w 11 minicie strzałem głową przez J. Bartkowskiego nie zostało dowiezione nawet do przerwy. Jeszcze przed zejściem do szatni Śląsk najpierw wyrównał, a zaraz po tym strzelił bramkę na 2-1 w 44 i 45+2 minucie. Tak więc E. Exposito strzelec obu goli mógł być zadowolony ze swojego występu.
Dwa kolejne mecze przegrane minimalnie, strata 6 punktów boli
Prowadzą w tabeli Legia Warszawa wykorzystała potknięcie Pogoni i wyprzedza drużynę ze Szczecina o 4 punkty. Przed meczem we Wrocławiu, była szansa na odrobienie chociażby 3 punktów i zbliżenie się na 1 oczko. Tak się jednak nie stało. Oba spotkania miały podobny przebieg, traciliśmy gole do szatni, po których już nie mogliśmy się podnieść i wywieźć min. 1 punkt. W przyszły weekend czeka nas kolejne wyzwanie, do którego już trzeba przygotować się na odpowiedni poziom i powalczyć o 3 punkty, które są niezmiernie potrzebne naszej drużynie.